Ponieważ od 16.04 zostaje wprowadzony obowiązek noszenia maseczek, a w dalszym ciągu są trudności w ich kupieniu lub ceny są nie dla wszystkich do zaakceptowania, postanowiłam się podzielić inną formą maseczek.
Oczywiście wzór znaleziony
na YT, ale ja wprowadziłam dwie zmiany. Jedna to troszkę uproszczone szycie, bez kieszeni na filtry, gdyż większość nie ma możliwości kupienia prawdziwego filtra, a niektórzy lekarze uważają że nieumiejętna,nieostrożna wymiana filtrow z chusteczek higienicznych i tp może byc szkodliwa. Maseczka za to szyta z 4 warstw. U mnie to 2 warstwy bawełny i 2 warstwy flizeliny 40g/m2. Jeśli brak flizeliny można zrobić ją z 3 lub 4 warstw materiału. Druga zmiana, to dodatkowy 10 cm długości kanał nad nosem do wprowadzenia drucika.
Drucik powoduje, że maseczka lepiej przylega w tym miejscu do twarzy.
Postaram się pokazać dodatkowo na czym te wprowadzone zmiany polegają przy pomocy zdjęć.
Po zszyciu wierzchu maseczki z flizeliną i spodu z flizeliną
Zszywam prawą stroną do środka górę i dół obu części
ale przed zszyciem, na łukach nacinam leciutko na 2 mm mniej więcej co 1 cm lub 1,5 dzięki temu nie muszę rozprasowywać, a szwy się ładniej układają na łukach
Następnie przewracam maseczkę na prawą stronę,
spinam szpilkami
i stębnuję przy brzegach
Robię tunelik na drucik mniej więcej w odległości 5 cm z obu stron środka.
Ja używałam dwa rodzaje drucika. florystycznego, a gdy mi zabrakło to
miedzianego z jakiejś cewki silniczka
Drucik ma 10 cm długości i jest na końcach zawinięty, aby nie kaleczył twarzy.
Ja go dodatkowo zabezpieczam taśmą taką jaką się używa przy skręcaniu rurek wodociągowych, ale nie ma takiej potrzeby przy druciku mosiężnym
Drucik wkładamy do tunelu przed zrobieniem tuneli na gumkę i zakańczamy ręcznie lub maszynowo z obu stron, aby się nie przemieszczał.
Na wąskich końcach maseczki robię tunele szerokości 1-1,5 cm do wciągnięcia gumki.
Uważam że takie tunele są lepsze niż wszywanie gumek, bo łatwo taką gumkę w razie czego wymienić, dopasować do twarzy, lub z barku gumki zastąpić ja sznureczkiem.
I na tym koniec
Taką maseczkę moim zdaniem może wykonać każdy, kto potrafi trzymać igłę w ręce, gdyż szycia w niej nie jest aż tak dużo.
Ponieważ męska część mojej rodziny zażyczyła sobie czarnych maseczek, więc przeszukałam moje zasoby podkoszulkowe i znalazłam odpowiednią czarną.
Na razie niestety gumka złota, bo tylko taką udało mi się kupić, ale już namierzyłam czarną i będzie możliwość wymiany.
Dla tych, co nie mają gumki, w tuneliki można wciągnąć około 80 cm sznureczka i maseczka będzie wiązana. Lub z elastycznej podkoszulki wyciąć paseczki szerokości ok. 1,5 cm i zastosować podobnie jak gumkę.