Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kosz Mojżesza. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą Kosz Mojżesza. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 11 lutego 2020

Kosz Mojżesza

Tak się składa, że niedługo zostanę  po raz drugi prababcią i zostałam zobowiązana do wyszydełkowania tak ostatnio popularnego kosza Mojżesza.
Zadanie nie było łatwe, bo pierwszy raz przyszło mi się zmierzyć z tak dużym projektem, a ponadto nigdy dotychczas nie wykorzystywałam w szydełkowaniu spaghetti, które nie dość, że grube to na dodatek bardzo nierówne i szydełka w rozmiarze 10 mm. Przyznam się, że pomimo, że kosz skończyłam kilka dni temu to do dziś bolą mnie ręce.  Mało tego musiałam w trakcie, po dwu dniach przerwać pracę na kilka dni, bo obawiałam się, że nabawiłam się zespołu cieśni nadgarstka. Na szczęście ręce wypoczęły i mogły działać dalej. A to efekt mojej kilkudniowej pracy :