poniedziałek, 3 sierpnia 2020

Rękodzieło i przysłowia - lipiec

Lipiec się skończył, czas więc pokazać co zrobiłam w ramach udziału w zabawie na blogu  Splecione nitki i slowa
 
Jak zwykle były dwa przysłowia 

           1. Jeżeli chcesz zobaczyć górę, nie wchodź na jej szczyt 
           2. Więcej szczęścia jest w dawaniu aniżeli w braniu. 

Ja tym razem wybrałam drugie. Czemu? Bo uwielbiam, gdy mogę kogoś ucieszyć wykonanymi własnoręcznie pracami i mam ogromną satysfakcję, gdy moja praca sprawia komuś przyjemność. Nieraz się zastanawiałam ofiarowując komuś to, co zrobiłam, kto bardziej jest szczęśliwy - obdarowany, czy ja. 
Tym razem pokażę dwie moje prace. Obie dla mojej prawnusi. Co prawda ona jeszcze trochę za mała, aby mogła w pełni cieszyć się prezentami, które nie są zabawkami, ale to wcale nie umniejsza mojej przyjemności w robieniu dla niej rożnych drobiazgów, przede wszystkim na szydełku. 
Ponieważ lato w pełni i upały dają się we znaki, aby ochronić główkę Oliwki zrobiłam taki nieduży kapelusik. Nieduży, aby jak najmniej był odczuwalny, bo ona nie lubi niczego mieć na głowie.😊





Drugi prezencik dla Oliwii to taki jej własny, kolorowy chustecznik z kwiatuszkami i motylkami.