Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ślubne. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą ślubne. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 29 września 2020

Rękodzieło i przysłowia - wrzesień

Wrzesień nieuchronnie zbliża się do końca, a więc czas pochwalić się wykonaniem zadania  wyznaczonego przez blogerkę splocik w zabawie Rękodzieło i przysłowia na tenże miesiąc.

Przysłowia jak zwykle były 2

1. Chodzi wrzesień po rosie, zbiera grzyby we wrzosie.

2. Czlowiek pilny ma zawsze coś do zrobienia.

Wybrałam przysłowie 2, bowiem jako osoba " cierpiąca na zespół niespokojnych rąk" nie miałam problemu z wyborem prac do wykonania tego zadania, szczególnie że córka i wnuczki  poinformowały mnie że są zaproszone na wesele i będą im potrzebne karteczki z tej okazji. 

Ponieważ jak zwykle dziewczyny dały mi nie wiele czasu  na wykonanie zadania, powstały dość proste  karteczki z wykorzystaniem  kupnych tekturek i wycinanek od znajomej scraperki.






Gdy skończyłam kartki, a pogoda nadal była niesprzyjająca dla innej mojej pasji- pracy na działce postanowiłam skorzystać z okazji i nadrobić zaległości hafciarskie. 

W m-cu lipcu ślub wzięli  bardzo mili, młodzi sąsiedzi. Powiadomili mnie o tym w dość zaskakujący dla mnie sposób. Otóż któregoś dnia wieczorem - dzwonek u drzwi. 
W pierwszym momencie nie zorientowałam się, co to za młoda para za nimi stoi. Po upewnieniu się, że to nikt obcy i ich otwarciu, moim zaskoczonym oczom ukazał się taki oto widok : Sąsiadeczka w białej koronkowej  ( krótkiej) sukience, jej partner też odświętnie odziany, z butelką wina w dłoni. Oznajmili mi, że własnie dziś wzięli ślub, wracają ze skromnego przyjęcia i chcieliby, abym ja też uczciła ich szczęśliwy dzień. 
Oczywiście złożyłam im serdeczne życzenia wszystkiego najlepszego na nowej drodze życia i postanowiłam upamiętnić dla nich ten dzień w sposób, jaki potrafię tzn. odpowiednim, spersonalizowanym haftem. 
Ponieważ nie znam ich upodobań uznałam że haft grafiki Ty Wilsona nie powinien nikomu sprawić problemu i może zdobić każdą ścianę. 
Wybrałam obrazek, a ponieważ brakło mi kanwy 20 ct więc złożyłam zamówienie,   a potem przyszły gorące dni sierpniowe, czas płynął a obrazek czekał na mój wolny czas. No i nadszedł wrzesień z kilkoma dniami odpowiednimi na "prace w domu". Obrazek nie jest bardzo pracochłonny więc powstał dość szybko i wygląda tak :

 

 


Gdy do niego kupowałam ramkę, kupiłam też drugą i przy okazji oprawiłam też obrazek haftowany  w zadaniu majowym, przeznaczony dla wnuczki.

 


To tyle - na razie - jeśli chodzi o zadanie wrześniowe, a  ponieważ pogoda znów sprzyjająca na zajęcie dla rąk,  pokusiłam się też zobrazować przysłowie pierwsze. Mam nadzieję że zgodnie z przysłowiem drugim 😊zdążę do końca miesiąca.

I wszystkie prace razem








poniedziałek, 1 czerwca 2020

Rękodzieło i przysłowia - maj

W m-cu maju blogerka Splocik zaproponowała do interpretacji takie przysłowia

1. Żar prawdziwej miłości nigdy nie gaśnie.
2. Nasza poduszka jest naszym najlepszym doradcą.

Ja wybrałam pierwsze i zilustrowałam go obrazkiem Ty Wilsona.
Uwielbiam jego grafikę, to pierwszy argument za tym haftem. Drugi, że już jedną taką haftowałam z okazji ślubu wnuczki i obecnie zdobi u niej ścianę. Ta będzie drugą do kompletu. Na razie bez ramki, gdyż muszę dokupić identyczną jak poprzednia.


poniedziałek, 30 kwietnia 2018

Czas na Mendelsona

Kolejna koleżanka wnuczki stanęła na ślubnym kobiercu, w związku z tym i karteczka z życzeniami była niezbędna. Powstała taka skromna, na miarę moich możliwości. Baza kartki ponownie z inspiracji Danfi - sztalugowa inaczej. Polubiłam tę formę.




Do karteczki opakowanie, ale tym razem nie w formie pudełeczka,ale coś w rodzaju przestrzennej koperty.



czwartek, 12 kwietnia 2018

Ślubne

Moje dziewczyny 7-go kwietnia, w sobotę bawiły się na weselu kuzyna. Oczywiście, jak zwykle przy takiej okazji niezbędne są karteczki. I jak zwykle robione były na ostatnią chwilę.
Jedna z nich, to z niewielkimi zmianami powtórka robionej wcześniej karteczki z tutka  znalezionego kilka lat temu bodajże "Na strychu".
Druga - robiona z kolei  na podstawie tutka niedawno opracowanego przez Danusię.  (blog Pasje Danfi)
Zdjęcia, nie najwyższych lotów, bo robione na szybko, bez specjalnej ekspozycji.







Poniżej, dla porównania robiona kilka lat wcześniej w tej samej tonacji lecz z troszkę  innymi elementami.











Oczywiście było tez pudełeczko, ale niestety. gdzieś umknęło uwadze przy robieniu zdjęć.