Po pewnych perturbacjach z kolorami obrazek "Dump Luck" - kobieta karmiąca konia wg Harrisona Fisher`a dla wnuczki zostal skończony, wyprany i wyprasowany. Czeka na ramkę. Ale to nie ja ją będę wybierała :)
Oj było trochę roboty splociku. Ja lubię haftować. Lubię patrzeć jak w miarę przybywania krzyżykow wyłania się obrazek. Zawsze nie mogę się doczekać by zobaczyć efekt. Ale też bardzo denerwuje mnie gdy coś nie wychodzi - moim zdaniem- tak jak powinno być. Tu też tak było,co spowodowało zniechęcenie i odłożenie pracy na kilka m-cy. ;-(
Też jestem zadowolona,że już koniec :)bo trochę zdrowia mi zabrał ,zanim zorientowałam się,że jest błąd w kolorystyce legendy DMC.Odkryłam to dopiero porownując kolory z legendą Anchor. Obie legendy kolorow do tego samego schematu oczywiscie.
Chyba coś masz nie tak ze zdjęciem bo się nie wyświetla
OdpowiedzUsuńZaraz poprawię. MOże dlatego,że brałam go z dysku google :)
OdpowiedzUsuńTeż czasami tak mam, haft świetny! Wygląda jak zdjęcie! :)
UsuńDzięki Adrianno :)
UsuńSliczny haft :-)
OdpowiedzUsuńCieszę się Renatko,że Ci się podoba.:)
UsuńPiękny hafcik!
OdpowiedzUsuńDziękuję za uznanie.:)
UsuńNapracowałaś się kobieto (!), ale warto było... jest cudny. (h) (o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Oj było trochę roboty splociku. Ja lubię haftować. Lubię patrzeć jak w miarę przybywania krzyżykow wyłania się obrazek. Zawsze nie mogę się doczekać by zobaczyć efekt. Ale też bardzo denerwuje mnie gdy coś nie wychodzi - moim zdaniem- tak jak powinno być. Tu też tak było,co spowodowało zniechęcenie i odłożenie pracy na kilka m-cy. ;-(
UsuńŚliczny haft, dobrze, że go skończyłaś
OdpowiedzUsuńTeż jestem zadowolona,że już koniec :)bo trochę zdrowia mi zabrał ,zanim zorientowałam się,że jest błąd w kolorystyce legendy DMC.Odkryłam to dopiero porownując kolory z legendą Anchor. Obie legendy kolorow do tego samego schematu oczywiscie.
UsuńKolejne piękne dzieło :-)
OdpowiedzUsuń