Jakoś ostatnio zaniedbałam moje blogi. Czas więc może trochę poodkurzać pajęczynki w niektórych tematach, bo przecież nie mogę powiedzieć, że absolutnie porzuciłam moje hobby rękodzielnicze. Troszkę w ciągu ostatnich 2 lat powstało prac rożnych, ale tak jakoś czas uciekał, a ja ich nie zaprezentowałam tutaj.
Zacznę wiec od haftu krzyżykowego.
Od czasu do czasu coś tam haftuję krzyżykami, oczywiście poza zabawami, w których biorę udział, ale jak wyżej wspomniałam nie chwaliłam się nimi na blogu
😊
W 2018 roku zostałam po raz pierwszy prababcią, a więc obowiązkowo musiała powstać metryczka dla małej prawnusi - Oliwii.
Wybór padł na obrazek z bucikami. Powstała taka metryczka.
Parę miesięcy później w rodzinie, na świat przyszedł chłopczyk o wdzięcznym imieniu Ksawery, a wiec i on został obdarzony metryczką.
Ostatnio powstała jeszcze jedna metryczka, ale o tym w następnym wpisie.