„Mimozami się jesień zaczyna” – śpiewał Czesław Niemen.
Dla mnie, zaczyna się jesień, przede wszystkim zmianą koloru z białego na różowy a potem nawet czerwony, kwiatów hortensji bukietowej.
Co roku zrywam piękne, wielkie kwiaty mojej Vinilee fraise i zasuszam do bukietu, który jest ozdobą mieszkania, aż do następnego sezonu działkowego.
W tym roku wykorzystałam te kwiatki do wykonania kompozycji jesiennej, zdobiącej lampion.
Nie byłabym sobą, gdybym przy okazji nie pochwaliła się moimi „Vanilkami” którymi
udekorowałam lampion .
Oczywiście, hortensje to nie jedyny akcent odchodzącego lata.
U mnie, to także zakwitające aksamitki, astry, czy rozchodnik wzniosły.
W tym roku kosztowało mnie wiele trudu, abym mogła cieszyć oczy kwitnącymi aksamitkami i uchronić je przed ślimakami bezdomnymi, które upatrzyły je sobie jako przysmak i potrafiły dosłownie w ciągu jednej nocy, zjeść dwudziestocentymetrową sadzonkę do korzenia.
Fajny ten lampion i będzie super ozdobą domu. Hortensję masz piękną, gratuluję że udało Ci się obronić przed ślimakami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Lampionik się przyda szczególnie w dzień Święta zmarłych dla zapalenia również w domu domu ognia pamięci dla bliskich, którzy odeszli. Jeśli chodzi o hortki to mam ich więcej. Na razie nie są duże. Najbardziej jednak lubię Annabel która kwitnie najwcześniej i właśnie Vanilee fraise
UsuńMiałam też problem z ratowaniem aksamitek przed ślimakami.
OdpowiedzUsuńCzęść przesadziłam do pojemników, do których ślimaki nie miały szans wleźć.
U mnie już wszystkie kwiaty przekwitły, jeszcze resztki kwiatków jest na drobnej chryzantemie.
Hortensja pięknie zakwitła. :)
Super kompozycję wykonałaś. :)
Widać, jak niewiele trzeba, by wykonać małą dekorację - latarenka i bukiecik tworzą śliczny jesienny akcent w domu. :)
Twój link i fotka znajdą się w podsumowaniu października.
Miło mi, że bawisz się u mnie. :)
Pozdrawiam ciepło.
Oj,ogromny problem z tymi ślimakami ostatnio,rozpanoszyły się okrutnie. Walczę z nimi ekologicznie przez zbieranie codziennie wieczorem oraz stosując gdzie się da opaski miedziane. Jeśli chodzi o lampionik, to będzie mi szkoda przed świętami zmieniać mu dekoracje. No ale cóż. Nic nie trwa wiecznie :)
UsuńKompozycja wspaniała aż się cieplutko zrobiło,pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuńMiło mi, że się podoba :)
OdpowiedzUsuńSerdecznie dziękuję za Twój wyjątkowy post – był zarówno wnikliwy, jak i inspirujący.
OdpowiedzUsuń