W lutym przeglądając internet, trafiłam na serwetkę. Jest to serwetka wykonana szydełkiem w wersji 3D. Trochę z nudów, trochę z ciekawości chwyciłam za szydełko i praktycznie w dwa wieczory serwetka była gotowa. Bardzo przypadła mi do gustu i chyba nie będzie to jedyna rzecz wykonana tymi wzorami.
Oczywiście musiałam ją wykorzystać również do mojej" małej dekoracji." Nie jest to nic szczególnego, ale upiększyła mi mieszkanie w świąteczne dni.
Święta szybciutko minęły, bo cóż to jest 3 dni, żywe kwiatki na dekoracji zwiędły, a mnie szkoda było schować te pisanki na cały rok do pudła, tym bardziej, że przynajmniej dwa razy dłużej je robiłam niż były ozdobą. Dlatego też doszłam do wniosku, że pozwolę im jeszcze się "pokurzyć" na moich meblach do końca miesiąca. Zamieniłam tylko częściowo kwiatki żywe na moje, własnoręcznie zrobione z krepiny krokusy i żonkile z foamiranu.
Aha zapomniałabym pokazać przy okazji moją serwetkę 3D w całej okazałości.
Pragnę zauważyć,że nie była to jedyna moja świąteczna dekoracja, zdobiąca mieszkanie, ale na coś trzeba się było zdecydować, więc wybrałam tę.aby zgłosić do zabawy na blogu Splocika
Przeurocza serwetka 🙂
OdpowiedzUsuńOj mnie też szkoda chować zawsze świąteczne dekoracje, tak krótko się je eksponuje 😩
Serwetka wspaniała a i dekoracje bardzo gustowne.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńPrześliczna dekoracja. :)
OdpowiedzUsuńPodziwiam Twoje prace dekupażowe - mam ich kilka. :)
Twój link i fotka pojawią się w podsumowaniu kwietnia.
Proszę, na przyszłość, zostawiaj informację z bieżącego miesiąca pod galerią z poprzedniego miesiąca - taka zasada.
Pozdrawiam ciepło.
Piękne dekoracje,szczegolnie jajka mnie zauroczyły.
OdpowiedzUsuńcanlı sex hattı
OdpowiedzUsuńheets
salt likit
salt likit
puff bar
6CO