Zastanawiałam się czy jeszcze przynudzać, ale doszłam do wniosku, że pokażę jednak parę bombek na naszej choince wiszących, a nie prezentowanych wcześniej.
Oczywiście bombki, oprócz choinki trzeba również prezentować w innych miejscach mieszkania jako dekorację. Służy temu zazwyczaj jakiś stojaczek. Córka zrobiła sobie taki :
Oprócz typowych dekupażowych bombek z przyklejoną serwetką lub papierem ryżowym próbowałam też transferu. Ponieważ mam drukarkę laserową mono, wydrukowałam motywy czarno-białe na papierze i zrobiłam transfer.
Do ozdobienia wykorzystałam tez pastę strukturalną i farbę akrylową z efektem metalu. Oto co mi wyszło.
To nie mój jedyny eksperyment bombkowy w tym roku. Zresztą nie jestem tu odosobniona ani prekursorska bo wiele juz tego typu bombek powstało.
Jak widać nie jest to dekupaż choć farba akrylowa, klej i lakier są w użyciu, ale zamiast serwetki lub papieru przyklejana jest koronka - gipiura. Niestety stojaczek mój nie jest tak ładny jak córki, bo zabrakło na niego czasu do skończenia. No ale nic straconego. Będzie co robić przed następnymi świętami.
Ponieważ nastrój w święta tworzą nie tylko choinka, zawieszki, bombki, ale i inne detale więc ozdobiłam dla siebie i najbliższych, kilka świeczek. Niestety zdjęcia mam tylko czterech. Oto one :
Również tealigt-y dostały nowe osłonki. Po raz pierwszy wykorzystałam farbę z efektem szkła mrożonego.
Prostym sposobem na ozdobienie słoiczka, szklaneczki jest koronka przyklejona na klej do decupażu lub zwyczajny wikol lub nawet magic.
Efekt w trakcie palenia tealigta w takim lampioniku jest bardzo przyjemny. Zdjęcie tego nie oddaje, gdyż nie wyłapuje tego migotania światła pomiędzy koronkowym wzorem oraz cieni jaki jest rzucany na otoczenie.
No i na koniec. Wiadomo że Święta Bożego Narodzenia bez aniołów nie mogą się obejść. Jedni robią je na szydełku, a moja córka ozdobiła aniołki- drewienka.
Mały jako ozdoba -zawieszka na choinkę
I dwa stojące ozdobione dodatkowo crakiem dwuskładnikowym.
Mam nadzieję,że nasze Bożonarodzeniowe dekoracje znajdą uznanie w oczach
oglądających, choć słowami krytyki konstruktywnej też nie pogardzę. Pozdrawiam ciągle zimowo, bo u mnie dziś śnieg i -12.
Ale mam nadzieję na szybką wiosnę. No tak po feriach. Niech dzieciaki się nacieszą śniegiem, sanną i jazdą na nartach.
Wszystko jest tak piękne, że trudno zdecydować, co piękniejsze.
OdpowiedzUsuńJednak czarna bombka rewelacyjna. (o)
Też czekam na wiosnę.:)
Pozdrawiam ciepło.
Dziękuję serdecznie. Mnie osobiście bardzo podobają się anioły i chyba w przyszlym roku pokusze się o więcej :)
UsuńJakie piękne dekoracje!
OdpowiedzUsuńAleż musiałaś mieć nastrojowo w święta.
Piękne i bombki i świece, czy lampiony.
No ale anioły to już mnie powaliły na kolana! Cudne!
Tak Anju, święta są u nas zawsze nastrojowe.Zawsze naturalna ślicznie ubrana choinka najczęściej w ozdoby własnoręcznie zrobione. Tak samo stroiki na stól wigilijny. A ostatnio dekupażowe zawieszki na ścianach, na oknach. :)
OdpowiedzUsuń