poniedziałek, 15 lutego 2016

Hafty,hafciki powstałe z myślą o moich wnuczkach

Po odkryciu przeze mnie haftu krzyżykowego i pierwszej, ogromnej nim fascynacji, nie mogło zabraknąć obrazków  wyhaftowanych pod dyktando moich wnucząt. Pierwszy obraz to "Kaczki w sitowiu A. Koester-a"







Ponieważ starszą wnuczkę od zawsze  fascynowały konie więc powstał też obrazek "Konie na padoku"




Dziewczynkę z pomarańczą wyhaftowalam dlatego,że bardzo przypominała mi moją młodszą wnuczkę.





Również następne powstawały na życzenie moich dziewczyn













W pewnym momencie moja starsza wnuczka też zapragnęła się zrealizować w haftowaniu. Niestety wytrwałości wystarczyło jedynie na część obrazka. Resztę musiała skończyć babcia.









 
                                     

17 komentarzy:

  1. Niko nawet nie wiedziałam,że masz taką prześliczną kolekcję onika27

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ninko miało oczywiście być

      Usuń
    2. Oniko to jeszcze nie wszystkie. Parę się jeszcze znajdzie.Lubię haftować. :)

      Usuń
  2. Piękne prace!
    Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do siebie: http://hafciarkablog.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję za miłe słowa o moich haftach i zaproszenie, Na pewno wpadnę :)

      Usuń
  3. Ninko, są fantastyczne!!! Podziwiam za wytrwałość. Czekam na kolejny pokaz Twoich prac :-) Pozdrawiam serdecznie :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Danusiu. Jeszcze trochę będzie do pokazania i będzie mi miło gdy znów zaszczycisz mnie odwiedzinami :)

      Usuń
  4. Wszystkie prace są piękne, podziwiam i czekam na więcej :) pozdrawiam cieplutko i zapraszam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję Madziu. Chętnie poogladam Twoje prace :)

      Usuń
  5. Hafty piękne, najbardziej urzekły mnie dwa: para na huśtawce i dziewczynka spoglądająca przez okno. Wnuczka wybrała sobie na pierwszy raz bardzo ambitny obrazek, może stąd zniechęcenie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Haniu, para na huśtawce to jeden z serii obrazków młodzieżowych "Miłość" Jeszcze jest jeden wyhaftowany tylko nie mam jego zdjecia i jeden do wyhaftowania. Masz rację, wnuczka wybrała ambitnie ale to był słomiany zapał i jak się okazało jak na razie jednorazowy. :)

      Usuń
  6. Szalenie podoba mi się ta różnorodność. Piękne prace.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiesz, bo sama haftujesz,że wybór to często jakiś impuls. Są obrazy z wyhaftowaniem których, noszę się latami i jak na razie ciągle czekają w kolejce. A niektóre, nie wiadaomo tak naprawdę czemu same się wpychają na tamborek :)

      Usuń
  7. Piękne, przepiękne i oczu nasycić nie mogę :)
    Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
  8. Dziękuję splociku. Cieszę się ,że rownież Tobie podobaja sie moje hafty. :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. Jaka piękna ta " Dziewczynka z pomarańczami " !!!

    OdpowiedzUsuń
  10. Madziu, mnie tez wpadła od razu w oko, tym bardziej,że jak napisałam bardzo mi przypominała wnuczkę. :)

    OdpowiedzUsuń

Ślicznie dziękuję za odwiedziny i komentarz - Nina