Haftowanie bardzo mi sie spodobało i doszłam do wniosku,że jestem już gotowa do zmierzenia sie z jakimś większym projektem. Ponieważ wtedy internet był w Polsce niedostępny więc pozostawały jako inspiracja tylko gazetki, a wiec następny haft też był gazetkowy Były to tulipany w koszu. Obraz haftowany na kanwie chyba 14 ct o dość znacznych rozmiarach po oprawieniu.
Zarówno pierwszy jak i drugi stał się prezentem, a ja zostałam z niczym ,wiec znów trzeba było coś wyhaftować. Ale o tym następnym razem.
Fantastycznie wyhaftowane obrazki. Na pewno sprawiłaś nimi ogromną radość obdarowanym osobom :-)
OdpowiedzUsuńDziękuję Danusiu. Tak naprawdę to obrazki są u jednej osoby. I pomimo,że minęło już kilkanaście lat, to ciągle wiszą i zdobią ściany. Chyba jest to najlepszy dowód docenienia mojego kilkumiesięcznego trudu. :)
UsuńTe tulipany są piękne. Mam je zapisane w planach :)
OdpowiedzUsuńTak właściwie to mam podobnie - dla siebie - na końcu :)
Aniu jak tak przeglądam wszystko co wyhaftowałam to jest tego dużo. Ale ja w sumie mam tylko kilka u siebie. :)
OdpowiedzUsuń